Biurokratyczny Aparat od Sądzenia – czy Wymiar Sprawiedliwości?
KONSTYTUCYJNA ZASADA CAŁKOWITEJ NIEZALEŻNOŚCI - SYSTEMU WYMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI (SĄDOWNICTWO I PROKURATURA) – PODSTAWĄ FUNKCJONOWANIA PAŃSTWA. !!!
Główną oraz zasadniczą barierą rozwoju społecznego i gospodarczego Naszego Kraju jest całkowicie nieskuteczne (na wszystkich szczeblach) funkcjonowanie Wymiaru Sprawiedliwości.
Podstawowym celem naprawy istniejącego systemu jest: Zamiana zbiurokratyzowanego, obecnie- Aparatu od Sądzenia – NA WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI.
W Polsce nie brakuje Sędziów, ani budynków Sądów czy też personelu administracji, prawników. To samo zresztą dotyczy Policji, Prokuratury, Organów Ścigania a nawet struktur penitencjarnych. Wszystkie parametry infrastruktury właściwego Wymiaru Sprawiedliwości mamy w naszym kraju powyżej średniej europejskiej. Dlaczego więc brak efektywności aparatu Wymiaru Sprawiedliwości.
Największym problemem jest przestarzała i nieefektywna procedura sądowa, uniemożliwiająca wprost - szybkie rozstrzyganie sporów sądowych.Istniejący system powoduje tworzenie wieloletnich „zatorów” oraz przesadnie szczegółowych, niepotrzebnych ustaw i rozporządzeń. W rezultacie NIKT przy zdrowych zmysłach, nie może liczyć na rozstrzygnięcie sądowe. Przy tym cały system wymiaru sprawiedliwości jest bardzo kosztowny (i nieefektywny). Paradoksalnie sędziowie (i administracja sądowa) – zarabiają niewiele, sami są pośrednio ofiarami niewydolnego systemu. Niejednokrotnie są oskarżani o stronniczość, bezczynność brak decyzji a niejednokrotnie nawet przekupność. Jest to procedura „błędnego koła” niefunkcjonującego Wymiaru Sprawiedliwości.
Reforma systemu Wymiaru Sprawiedliwości jest absolutnym priorytetem naprawy Państwa.
Państwo PRAWA powinno TWORZYĆ ZASADY, KODEKSY – A SPORY POWINNY ROZSTRZYGAĆ SĄDY.
Niezależne Sądy.
PROPOZYCJE REFORM:
-
Najbardziej istotna zmiana roli oraz funkcji sędziego - w całym procesie sądowym z „menadżera/organizatora” – na rozstrzygającego spór i wymierzającego sprawiedliwość.
-
Podział wszystkich spraw sądowych: cywilnych, karnych, gospodarczych, administracyjnych, na „małe” i „duże” – przydział do innych sądów. Sądzenie „małych” spraw, według całkowicie uproszczonych procedur.
-
Priorytet - Wykorzystanie systemu arbitrażów w sprawach cywilnych, gospodarczychi administracyjnych. (Zasada: Sąd rozstrzyga dopiero po wyczerpaniu możliwości arbitrażu).
-
Wprowadzenie anglosaskiej zasady „trail” – Proces toczy się dzień po dniu, bez przerw – aż do zakończenia – i ogłoszenia werdyktu, wyroku.(zwłaszcza w sprawach innych niż karne).
-
W sprawach cywilnych i gospodarczych (innych niż karne) - Obowiązki dowodowe, wzywania świadków, opinii biegłych,(oraz innych koniecznych czynności) powinny być całkowicie przeniesione na strony postępowania. Również odpowiedzialność za wszystkie materiały dotyczące przedmiotu sporu powinny należeć do stron postępowania (i ich prawników).
-
Zadanie sędziego powinno być ograniczone do wysłuchanie STRON, oceny dowodów przedstawionych przez strony, kontrola procedur i WYDANIE (zgodnego z Kodeksem) WYROKU czy też POSTANOWIENIA.
W dzisiejszych realiach sędzia zajmuje się administracją procesu i np. sprawdzaniem czy ktoś, strony, świadkowie odebrali wezwania. ABSURD i strata czasu – a w związku z tym procesy sądowe ciągną się latami.!!!
-
Zmiana archaicznego systemu doręczeń sądowych. Wezwania na sprawy powinni dostarczać gońcy (kurierzy) sądowi albo lokalni policjanci – dzielnicowi. (a nie poczta)
-
Kariera Sędziego– powinna być ukoronowaniem jego kariery prawniczej. Sędziowie powinni być odpowiednio wynagradzani
Oczywiście, potrzebnych zmian jest zapewne więcej. Te wydają się kluczowe, dla realizacji głównego celu jakim jest zwiększenie efektywności wymiaru sprawiedliwości (rozstrzygania sporów sądowych)
Wprowadzenie w praktyce martwej, zapomnianej dziś konstytucyjnej zasady, że Obywatel ma prawo do szybkiego procesu – zlikwidujekonieczność tworzenia skrajnie szczegółowego, mającego niewiele wspólnego z „realiami życia” - prawa i kodeksu. Nie chodzi tutaj bynajmniej o skrócenie rozstrzygnięcia procesu (w jednej instancji) z 3 lat do 1 roku, tylko z 3 lat do 2-3 tygodni, szczególnie w tzw. „małych” sprawach.
Naprawa Rzeczpospolitej jest wprost proporcjonalnie zależna od reformy, zmiany systemu wymiaru sprawiedliwości – który istnieje tylko w nazwie, a tak naprawdę nie ma wiele wspólnego z Instytucją Wymiaru Sprawiedliwości.
PS. W artykule wykorzystano częściowo sugestie Instytutu Adama Smitha. (za zgodą autora)
Słowo "rzeczpospolita" pochodzi od dwóch wyrazów łacińskich: res (rzecz) i publica (publiczna, pospolita). W języku polskim odmienia się te wyrazy jak dwa oddzielne:
M. rzeczpospolita
D. rzeczypospolitej
C. rzeczypospolitej
B. rzeczpospolitą
N. z rzecząpospolitą
Msc. o rzeczypospolitej
W. rzeczypospolita
Podstawą powinna być zależność sądów, ostatecznie orzekają w imieniu RP (z wyjątkiem trybunałów, sądzących władze), oraz ich niezależność od stron sporu.
Sędziowie powinni odpowiadać karnie za swoje orzeczenia w przypadku, gdy jawnie i celowo naginają prawo lub łamią w wyrokach prawa logiki, arytmetyki, itp.
Nie zgadzam się również na swobodną ocenę dowodów, ocena powinna być poparta uzasadnieniem, a zwłaszcza nie akceptuję prawa sędziego do niedupuszczenia dowodów. Wszystkie powinny być ocenione.
Zwolnienie sędziego z odpowiedzialności za merytoryczne rozpoznanie sprawy, ograniczenie podstawy orzeczenia do swobodnej oceny dowodów jest również błędem, które faworyzuje jedną ze stron, zwłaszcza, jeśli jest nią instytucja lub organizacja.
Wydaje się, że Pana wolą jest ustanowienie wymiaru sprawiedliwości dla bogatych. Stąd Pana tezy o odpowiedzialności stron za wszystko, łącznie z opiniami ekspertów. Bogaty zawsze sobie kupi prawnika i eksperta, który wyda zamówioną opinię bez zwracania uwagi na fakty i przyjęte prawdy naukowe. A co może zrobić biedny ? W sprawach cywilnych występować o obrońcę z urzędu ?
No i sprawy drobne. Biedny nie może wystąpić do Sądu Najwyższego, jeśli przedmiot sporu nie przekracza dolnego limitu wartości, od którego SN sprawą może się zająć. Dlatego każdy bogaty może sobie w takiej drobnej sprawie kupić wyrok, bo doskonale wie, że odwołanie biednemu nie przysługuje. A sędzia drugiej instancji w takiej "drobnej" sprawie, która mimo że nie przekracza limitu, to przecież może dotyczyć całego majątku biedaka, może jawnie zignorować przepisy prawa czy arytmetykę. Nic mu za to nie grozi.
Polski system jest taki, że sędziego powołuje i odwołuje korporacja sędziowska (rola prezydenta jest formalna, może tylko podpisać lub nie podpisać nominację Krajowej Rady Sądownictwa).
Efektem jest to, że: 1/ sędziami zostają ludzie bardzo młodzi, bez doświadczenia życiowego i prawniczego, 2/ samorząd sędziowski co do zasady uchyla się, gdzie tylko może od wyciągania konsekwencji wobec najbardziej nawet rażących błędów sędziowskich - sędziowie są w zasadzie bezkarni, nie odpowiadają za treść wydawanych przez siebie orzeczeń, 3/ obywatel ma znikome możliwości, aby naprawiono mu szkodę i krzywdę wyrządzoną rażącymi błędami wymiaru sprawiedliwości.
Procedura impeachmentu właściwie w Polsce nie istnieje, bo Trybunał Stanu nie jest nawet jej namiastką.
Jest jeszcze kwestia praktycznej bezkarności sędziów w wypadkach ich korumpowania.
http://romanzaleski.nowyekran.pl/post/15416,kaminski-wroc
Pozdrawiam
Dowodem na to może być swawolna twórczość "reformująca" wymiar sprawiedliwości przez PiS, która zamiast poprawić jeszcze bardziej zepsuła to co tak naprawdę przy tym stanie rzeczy reformować się nie daje.
Podam więc wzt. kilka z najistotniejszych przyczyn, które to spowodowały zapaść "wymiaru sprawiedliwości" i dostrzeganą gołym okiem nieprofesjonalność, niekompetencję, dyspozycyjność i zwykła nieuczciwość pracowników sądownictwa, prokuratury, policji itd, a więc:
1. brak rozliczenia z PRL-em,
2. brak lustracji,
3. brak rzetelnej oceny merytorycznej pracowników w/w instytucji,
4. niewłaściwy nabór nowych pracowników,
5. nadużywanie immunitetu,
6. praktyczna bezkarność przy nawet rażących "uchybieniach" i "błędach",
7. zależność "wymiaru sprawiedliwości" od koniunktury politycznej,
8. brak mandatu społecznego do wykonywania, jakże istotnych dla społeczności lokalnej, funkcji,
9. brak apolityczności pracowników "wymiaru sprawiedliwości", a wręcz rażące wikłanie się ich w różne kombinacje polityczne,
Jak dotychczas nikt nie poważył się na taką fundamentalną zmianę tych instytucji, co jest znamienne, gdyż patologia ich jest wynikiem (podobnie jak mediów publicznych, ale nie tylko, bo tych instytucji jest więcej) myślenia z poprzedniego PRL-owskiego systemu, kiedy to aparat państwowy miał być pod kontrolą partii sprawującej władzę i jej wyłącznie służyć. Taka filozofia myślenia jest również przyczyną tak bardzo negatywnego doboru pracowników "wymiaru sprawiedliwości", którego efektem jest to, że ze sprawiedliwością ma on mało wspólnego.
Pozdrawiam.
AdNovum
prokuratorskii trzeba przebudować i to jak najszybciej. To muszą zrobić całkiem inne osoby .Nie może robić tego wymiar sądowniczy.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
AdNovum
Pozdrawiam.
AdNovum
Natomiast dobrym dowodem na to co Pan pisze może być system odwołań po niedostaniu się na studia prawnicze dzieci sędziów, prokuratorów i znanych adwokatów.
Swego czasu głośna była sprawa syna Janusza Kaczmarka, którego syn właśnie z odwołania się przez tatkę dostał się na wydział prawa na UG.
W ten sposób jest zachowywana ciągłość okupowania etatów w "wymiarze sprawiedliwości" przez czerwone dynastie osiadłe w tym resorcie od 1944 roku.
Pozdrawiam.
AdNovum
Koszty adwokata i sądowe powodują, że dla większości społeczeństwa dochodzenie sprawiedliwości w sądzie jest niedostępnym luksusem.
Otóż, koszty sądowe są bez znaczenia, gdyż w III RP obowiązują różne standardy prawa:
1. dla swoich- czyli uprzywilejowanych- stojących poza prawem
i dla
2. zwykłych zjadaczy chleba, którzy są- przy dobrym układzie- traktowani jako zło konieczne, natomiast przy złym układzie- jak barany do orżnięcia.
NIESTETY- SYSTEM JEST ZŁY OD FUNDAMENTU!!!
A bez fundamentu NIC nie zbudujemy!
Pozdrawiam.
AdNovum
Co więc należy zrobić, aby przywrócić sprawiedliwość w funkcjonowaniu prawa? Należy praktycznie zakwestionować patologiczne funkcjonowanie systemu prawnego, odmawiając mu zbiorowo posłuszeństwa, dokonać na tej fali społecznego protestu zmian politycznych, przywracających uczciwe zasady reprezentacji obywateli w instytucjach szeroko pojętej władzy, a następnie zmienić ideologię przywracającą ład moralny, społeczny i prawny.
- ale nie dla tych co przy korycie władzy i pieniędzy publicznych.
Pozdrawiam.
AdNovum
To czego uniknęli w 1989 roku ich nie ominie. Jak mówi stare polskie powiedzenie: "Co się odwlecze to nie uciecze"- szkoda tylko tego, jakże cennego, straconego czasu.
No ale zawdzięczamy to okrągłostołowym zdrajcom i pospolitym oszustom.
Pozdrawiam.
AdNovum
Po 40-tu latach doświadczeń i poszukiwań odpowiedzi na Pana pytanie w komuniźmie, królestwie (nie UK), i kapitaliźmie, nie widzę innej możliwości. Ci przy żłobie są nienaprawialni. Należy usunąć żłób.
Problemem poważniejszym od tego, jak Pan napisał "usunąć żłób tym, którzy są nienaprawialni", jest zachęcenie tych, którym źle się żyje w Polsce, do zaangażowania bezpośrednio oraz pośrednio. Ponad 50 % wyborców nie głosowało.
Każde działanie powinno być poprzedzone rzetelnym rozważeniem podejmowanych decyzji. Może naprawienie/naprawienie Reczypospolitej zaproponowane w cyklu artykułów Ryszarda Opary poprzedzić solidną debatą? Powstał tutaj nawet jakiś czas temu Sztab Społecznego Protestu.
Warunki brzegowe znane sa od lat i nie ma na co czekac.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
jak napisał Zdzich, ile nie dosypywania do niego . Swój pomysł opisałem na blogu .Jestem bardzo chętny do konkretnej współpracy .Już czas nie marnować czasu .
http://www.aferyprawa.eu/Sady/UPADEK-SEDZIEGO-Temida-zebrze-pod-polskim-sadem-3433/page/aferyprawa@gmail.com
tekstów o sądownictwie napisałem jeszcze kilka ale dawno temu i nie mogę teraz znaleźć
http://domniemanieniewinnosci.salon24.pl/121227,jak-zostaje-sie-sedzia-w-kanadzie
Wymiar sprawiedliwości a obywatelski projekt Konstytucji
http://konserwatysta100.salon24.pl/123078,wymiar-sprawiedliwosci-a-obywatelski-projekt-konstytucji
Pan Cogito i wybór Prokuratora Generalnego
http://konserwatysta100.salon24.pl/147839,pan-cogito-i-wybor-prokuratora-generalnego
http://www.aferyprawa.eu/Codziennosc/Sadownictwo-italskie-i-polskie-roznice
Polecam wszystkim, którzy myślą, że struktury sądownicze w Polsce nawiązują do jakichś światowych wzorów. Nie nawiązują.
Materialna strona naszych charakterów, i z namy ją (przynajmniej ja) z Materializmu Dialektycznego, nigdy nie zrezygnowała z pociągu do bogactwa i władzy. Słyszę to do dzisiaj od 60% niegłosujących: “Politykę mamy w dupie, chyba , że dorwalibyśmy się do żłoba”. I tak wygladają realia naszego człowieczeństwa. Dlatego, drogi Zbigniewie, wymiar żłobu, ani “mały podatek” na początek nic nie zmienią. Musimy zlikwidować serce diabelskiej maszyny, czyli żłób, albo koryto, jak to inni opisują. Przekładając na nasze życie codzienne, musimy ZLIKWIDOWAĆ PODATKI. Stawiam ten postulat jako podstawę w nowej Konstytucyjnej Republice Polski. (Wbrew wrogim opiniom, jest to bardzo realne do zrobienia, i wiem jak.)
profesorowie ,urzędnicy gminni etc.etc nie będą zadowoleni z tego
postulatu .A oni decydują o legalności wyników wyborów Dlatego zawężam swój pierwszy krok do podatku dochodowego.Co będzie dalej
zobaczymy ,gdy wykonamy ten pierwszy ....
Ale należy również zwrócić uwagę aby te małe kroki nie były znów
takie małe i kierunek był właściwy.Pozdrawiam.
A koszty adwokackie nijak się mają do poruszanego wyżej tematu, gdyż rozmawiamy o "reformie wymiaru sprawiedliwości".
To, że adwokaci łupią po bandycku osoby korzystające z ich usług i jednocześnie pozbawiają przez wysokość swoich stawek możliwości ludzi gorzej sytuowanych do obrony lub reprezentacji w sądzie, prokuraturze i przed policją, nie jest akurat tym o czym się tu zajmujemy.
Ale oczywiście temat ten jest bardzo istotny, bo jak możliwe jest w kraju gdzie 85% ludzi żyje w biedzie, domaganie się przez adwokata opłaty za reprezentowanie swojego klienta w wysokości 2.500 złp- PRZECIEŻ JEST TO NIEMORALNE, tym bardziej, że b. często jakość usług adwokackich jest na żenująco niskim poziomie.
Pozdrawiam bez odbioru.
AdNovum
Warto poszerzać wiedzę, a szczególnie w tym jakże istotnym dla kondycji państwa temacie.
Ten przykład pokazuje jak daleka droga przed tym krajem aby osiągnąć mógł on status PAŃSTWA PRAWA!.
Jak już jesteśmy w temacie porównań różnych systemów prawnych, to warto by było zaznajomić się z systemem obowiązującym w AUSTRALII!!
Pozdrawiam.
AdNovum
AdNovum
Zdzich: “Zlikwidować wszystkie podatki”;
Wieslaw P: “Zbrodniarzy rozliczyć łącznie z pomiotem”;
S. Michałkiewicz: “Publiczna obecność etyki chrześcijańskiej, jako podstawy systemu prawnego”;
Zbigniew1108: “Skupienie jednostkowych energii i podatek dochodowy na wstępie”;
Nasza nowa Konstytucyjna Republika Polska rośnie szybko! Dawajcie, dawajcie!
Może przeniesiemy temat do skrzynki pocztowej zanim zniknie z tego Ekranu? Zapraszam.
Pozdrawiam.
AdNovum
Pozdrawiam.
AdNovum
Prof. Miodek "Słownik Ojczyzny Polszczyzny"
"Rzeczpospolita, D. Rzeczypospolitej lub Rzeczpospolitej, C. Rzeczypospolitej lub Rzeczpospolitej, B. Rzeczpospolitą, N. Rzecząpospolitą lub Rzeczpospolitą, Msc. (o) Rzeczypospolitej lub (o) Rzeczpospolitej. Można go odmieniać tradycyjnie: Rzeczpospolita, Rzeczypospolitej lub z unieruchomionym pierwszym członem: Rzeczpospolita, Rzeczpospolitej. Nie wolno jednak nigdy do mianownika przenosić "y". Niepoprawna jest zatem forma Rzeczypospolita. (...) Błędnie odmieniana jest też nazwa Rzeczpospolita Polska. Łacińska forma brzmi Respublica Polona, a nie Polonia (Polska to przymiotnik, a nie rzeczownik), dlatego poprawne są formy: Rzeczpospolita PolSKA, Rzeczypospolitej (Rzeczpospolitej) PolSKIEJ, a nie Rzeczypospolitej (Rzeczpospolitej) PolSKI."